A to za sprawką ANIELICY MAŁGOSI.
Dostałam właśnie Walentynkę z wymiany walentynkowej u "Ulaihaft". Nie spodziewałam się, że dostaną mi się takie piękności. Bardzo dziękuję Ci Małgosiu za tak anielski prezent.
Patrzcie i podziwiajcie!!!
Oto Anielica w całej swej okazałości, trzyma w rączce czerwone, gorące serduszko. Obok usadowiły się:
urocza karteczka ze wzruszającymi życzeniami i słodkie słodkości.
A tu prześliczne serducho.
I jeszcze raz Anielica
I jeszcze raz, bo nie mogę się powstrzymać
I jeszcze raz, bo miała sesję zdjęciową.
Mogłabym tak długo, bo fotek zrobiłam bardzo dużo. Sprawiłaś mi Małgosiu ogromną przyjemność. Bardzo , bardzo dziękuję.
Bardzo ale to bardzo się cieszę, że mogłam sprawić Ci odrobinę radości...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło...
Buziaczki...