piątek, 12 lutego 2010

MOJA ANIELSKA WALENTYNKA

Dzisiejszy dzień był dla mnie zupełnie wyjątkowy.
A to za sprawką ANIELICY MAŁGOSI.
Dostałam właśnie Walentynkę z wymiany  walentynkowej u "Ulaihaft". Nie spodziewałam się, że dostaną mi się takie piękności. Bardzo dziękuję Ci Małgosiu za tak anielski prezent.
Patrzcie i podziwiajcie!!!
Oto Anielica w całej  swej okazałości, trzyma w rączce czerwone, gorące serduszko. Obok usadowiły się:
urocza karteczka ze wzruszającymi życzeniami i słodkie słodkości.

A tu prześliczne serducho.




I jeszcze raz Anielica
.
I jeszcze raz, bo nie mogę się powstrzymać
.

I jeszcze raz, bo miała sesję zdjęciową.

Mogłabym tak długo, bo fotek zrobiłam bardzo dużo. Sprawiłaś mi Małgosiu ogromną przyjemność. Bardzo , bardzo dziękuję.

1 komentarz:

  1. Bardzo ale to bardzo się cieszę, że mogłam sprawić Ci odrobinę radości...
    Trzymaj się ciepło...
    Buziaczki...

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu