niedziela, 3 stycznia 2010

2009 to również rok wycieczek

Oj działo się trochę, działo. Moją wielką pasją są różnego rodzaju wycieczki, te duże i te zupełnie malutkie. Nie udało mi się (nie powinnam być zdziwiona, bo to marzenie z przed ośmiu lat) wyjechać do Chorwacji. Ale w paru pięknych krajowych miejscach byłam.




Park w Pszczynie



A to pałac w całej okazałości.



I piękny , stary rododendron.




Z moim synem i mężem w Złotym Stoku. Znajduje się tam kopalnia złota, a w wyeksploatowanym kamieniołomie linowy park "Skalisko".


Wdrapaliśmy się na szczyt kamieniołomu. Niestety zdjęcie nie odzwierciedla naszego wyczynu.


Droga do kopalni "Gertruda"


I kamieniołom, jak się dobrze przyjrzeć, to widać ludzi zjeżdżających na linach.


Zamek w Mosznej. Piękny, jak z bajek Disneya.


I słynna "Wiosna kwitnącej azalii" Są przepiękne, a jaki zapach roztaczają w około. Naprawdę polecam. Kto może, powinien to zobaczyć i poczuć.

A to niedaleko, nad moją Odrą. Noc Świętojańska i puszczanie wianków. Niestety zdjęcia nie najlepszej jakości.

 Biesiada.


Lato kwiatów w Otmuchowie.













I mogłabym tak jeszcze długo, ale nie chcę zanudzać.


Arboretum w Wojsławicach i ciągnące się kilkunasto metrowe zagony z różnymi gatunkami lilii. Ich zapach doprowadzał do zawrotów głowy.


Coś niezwykłego.











Bardzo lubię takie małe wypady, a przede wszystkim kocham kwiaty ehhh
cdn. bo to jeszcze nie koniec. Ten rok był.........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu