piątek, 5 marca 2010

Perełki czy starocie?




Sprzątałam, sprzątałam i popatrzcie co wygrzebałam.

Stare kartki Wielkanocne, być może dla kogoś staną się inspiracją;)


Najstarszy mój skarb-rok 1966. Na zdjęciu nie widać, jak jest już pożółkła i sfatygowana.
Robiona prawdopodobnie techniką stemplowania. Brzegi wykończone jakby ... no nie wiem coś w rodzaju starych nożyczek fryzjerskich z ząbkami, w każdym razie ja to tak widzę. Nie jest składana, życzenia napisane na odwrocie. 


                                  
     Rok -1968. Składana karteczka z wytłaczanym motywem, pozłacane kontury już straciły swój pierwotny blask.

                                       
Pojedyncza, chyba masowej produkcji kartka. Niestandardowe wymiary 7,4cm/15,4cm. Na odwrocie miejsce na znaczek. Też rok 1968. 

                                   
To już młodzieniaszki. Rok 1972. Kartka w formie zdjęcia. Raczej do koperty.



I ten sam rocznik tz. 1972. Składaczek, kilka wytartych brokatowych dodatków- na palemkach i trawie.
                                         

Rok 1977. Wytłaczany składaczek. Z tyłu zamazana pieczątka z ceną 5 zł. Jak to rozumieć hi hi hi?
                                         
I jeszcze kilka nie zidentyfikowanych. Widoczne ślady czasu, ale brak dat.
 I tu apel kochane:
 Piszmy daty na wszystkim na czym się da.
Dla siebie-na dziś i dla potomności- na jutro!!!

1 komentarz:

  1. Dal mnie skarb.
    Przez lata zbierałam pocztówki.
    Są pochowane i czasem lubię je pooglądać z chłopcami :)

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu