Zainspirowana Wielkanocną kokoszką Splocika postanowiłam spróbować swoich kurzych sił. Na razie mam tylko kawałek, ale jest nadzieja,że zdążę przed Wielkanocą. Kurka spodobała się kilku moim znajomym, nieśmiało przebąkującym, że chętnie przygarnęliby takie cacuszko.
U mnie wielkanocne przygotowania w pełni, oto jedno z nieopierzonych jeszcze jaj;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz