Sprzątałam, sprzątałam i popatrzcie co wygrzebałam.
Stare kartki Wielkanocne, być może dla kogoś staną się inspiracją;)
Najstarszy mój skarb-rok 1966. Na zdjęciu nie widać, jak jest już pożółkła i sfatygowana.
Robiona prawdopodobnie techniką stemplowania. Brzegi wykończone jakby ... no nie wiem coś w rodzaju starych nożyczek fryzjerskich z ząbkami, w każdym razie ja to tak widzę. Nie jest składana, życzenia napisane na odwrocie.
Rok -1968. Składana karteczka z wytłaczanym motywem, pozłacane kontury już straciły swój pierwotny blask.
Pojedyncza, chyba masowej produkcji kartka. Niestandardowe wymiary 7,4cm/15,4cm. Na odwrocie miejsce na znaczek. Też rok 1968.
To już młodzieniaszki. Rok 1972. Kartka w formie zdjęcia. Raczej do koperty.
I ten sam rocznik tz. 1972. Składaczek, kilka wytartych brokatowych dodatków- na palemkach i trawie.
Rok 1977. Wytłaczany składaczek. Z tyłu zamazana pieczątka z ceną 5 zł. Jak to rozumieć hi hi hi?
I jeszcze kilka nie zidentyfikowanych. Widoczne ślady czasu, ale brak dat.
I tu apel kochane:
Piszmy daty na wszystkim na czym się da.
Dla siebie-na dziś i dla potomności- na jutro!!!
Dal mnie skarb.
OdpowiedzUsuńPrzez lata zbierałam pocztówki.
Są pochowane i czasem lubię je pooglądać z chłopcami :)