sobota, 18 grudnia 2010

Powieść w odcinkach odc I

-To już szósty rok jak cię nie ma przy mnie- pomyślała Ewa.
Ucisk w żołądku ten sam od lat. Myśli którymi karmiła wyobraźnię każdorazowo wywoływały szybsze bicie serca i rumieńce na policzkach. Gdyby mogła odwrócić czas. Nie pozwoliłaby aby odszedł. A może nie w ten sposób.
Westchnęła i pochyliła głowę nad stertą dokumentów.
- jak ja to zrobię?
-czy aby nie porywam się z motyką na słońce?- Pomyślała i wypełniła kolejną rubrykę wniosku o dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej.
Pada śnieg, w około jest biało i mroźnie. Nigdy nie lubiła zimy, a właściwie to nie lubiła zimna. Często miała zimne ręce i stopy. Nie pomagały ciepłe skarpety i rękawiczki. Mąż dokuczał jej, że tak jak ręce ma zimne serce. A ona starała się jak mogła by być dobrą żoną. cd.n
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu