piątek, 31 grudnia 2010

Recepta na dobry Rok




Bierzemy 12 miesięcy,
oczyszczamy je dokładnie
z goryczy, chciwości,
małostkowości i lęku.
Po czym rozkrajamy każdy miesiąc
na 30 lub 31 części tak, aby zapasu
wystarczyło dokładnie na cały rok.
Każdy dzień przyrządzamy osobno
z jednego kawałka pracy
i dwóch kawałków pogody i humoru.
 Do tego dodajemy trzy duże łyżki
nagromadzonego optymizmu,
łyżeczkę tolerancji,
ziarenko ironii i odrobinę taktu.
Następnie całą masę polewamy dokładnie
dużą ilością miłości. Gotową potrawę
przyozdabiamy bukietem uprzejmości
i podajemy codziennie z radością
i filiżanką dobrej, orzeźwiającej herbatki.
- Ketherina Elizabeth Gorthe

1 komentarz:

  1. Witaj, zajrzałam i zostałam zaczarowana wierszami które tu cytujesz, słowami, które oglądają światło dnia i zmuszają do zrobienia przerwy w zabieganym dniu i chwili zadumy nad tym co i jak robimy. Będę tu wracać - bo - jesteś!

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu